Film taki sobie,można obejrzeć ale w sumie to trochę strata czasu.Ani specjalnie mnie nie wciągnął ani nie zaciekawił. Nawet jakoś dobrze nie był zagrany,taki sztuczny mi się wydał. Ajaya Devgana lubię ale do tej roli niespecjalnie pasował bo mało było sytuacji żeby wykazał się swoją grą., a to co pokazał było nijakie.Nie polecam bo właściwie nic ciekawego w tym filmie nie dostrzegłam.
Tu się właściwie zgodzę całkowicie, obejrzałam z ciekawości choć średnia ocen na filmwebie odstraszała bardzo. Film faktycznie dość sztuczny zwłaszcza sceny z tygrysem :/ Postać Nayarandasa i jego syna okropnie irytująca. Ajay nie pokazuję nic nowego, Daje punkcik więcej za Tammanne bo ona w filmie podobała mi się najbardziej :) Piosenki wraz z teledyskami całkiem znośne ale całość nie powala, sceny które miały być w założeniu zabawne mnie nie bardzo śmieszyły . Szkoda mi tylko było siostry Raviego że wyszła za takiego pacana :/Można obejrzeć z czystej ciekawości ale w filmie tak naprawdę nic godnego uwagi nie ma.
Wcześniej średnia ocen na Fillmwebie też wynosiła ledwo trochę ponad 2 tylko że składały się na nią trzy głosy :) Jak by nie patrzeć film do najlepszych nie należy więc trudno się dziwić takim ocenom. Choć na Imdb "Double Dhamaal" który dla mnie jest o wiele gorszy niż "Himmatwala" ma średnią powyżej 3.