Niestety nie mogę się z tobą zgodzić. Gdy tylko się dowiedziałam, że jest don 2 zaczęłam go szukać i dzisiaj udało mi się go obejrzeć. Film może i jest fajny, nie powiem, że nie, ale jednak jedynka była rewelacyjna, a to, to tylko dobry film:)
Co do nie przerywania filmu piosenkami, to o to właśnie chodzi w filmach z bollywood i tego również mi w tym filmie brakowało. Mam wrażenie, że Indie odchodzą od tego typu filmów, bo to jest prawie klasyk, włamanie do banku, próba kradzieży kasy (czy tam czegoś podobnego), jakieś komputerowa sztuczki (tj. gaszenie światła, podłączanie się pod kamery itp.). Może i na końcu okazało się, że to wszystko było przez Dona dokładnie zaplanowane, ale i tak się bardzo rozczarowałam...

Owszem, ale Don raczej nie podchodzi pod typową bollywoodzką masalę, to tłumaczy występowanie piosenek tylko w tle, osobiście wolę drugą część, wiadomo, że każdy ma na ten temat inne zdanie i tak - to fakt, że wszystkie filmy stają się coraz bardziej nowoczesne często 'na siłę' ale od czego mamy starsze produkcje? Nie jest źle ;)

Moim zdaniem jedynka jest o niebo lepsza. Cały czas dziaje się coś ciekawego i nieprzewidywalnego, a Don 2 to już nie to samo. Owszem fajny filmik, ale nic poza tym. Muzyka w Don'ie drugim moim zdaniem była beznadziejna. Co prawda tło pozostało na tą samą nutę ale zostało zniekształcone przez ten chórek kobiecy w tle.

zgadzam się, don 2 nie dorównuje 1, ja się trochę rozczarowałam, a jeśli chodzi o muzykę to nie ma nawet co porównywać... nowy soundtrack jest zwyczajnie kiepski

Wicie kiedy będzie Premiera w Polsce ??

Pewnie nie prędko..

pobrałem film w niezłej jakości mam napisy i bd oglądał .

Wydaje mi się (a są i tacy zwolennicy), że "Don 2: był robiony pod europejską publikę. Dlatego jest tak mało piosenek. Na co innego postawili. Zauważmy, że tak naprawdę to wszystko dzieje się w Niemczech, a nie w Indiach, jak w poprzedniej części (pomijam np. te sceny z więzieniem). Całą akcję przenieśli do Europy. Zrobili film, który ma zadowolić europejską publiczność, nie swoich.

To nie jest prawdziwy Don skoro go zabili, co?